Najnowszy nabytek FC Barcelony, który przebywa obecnie na zgrupowaniu reprezentacji Hiszpanii przed Igrzyskami Olimpijskimi, wyraził swoje pierwsze wrażenia z noszenia bordowo-granatowej koszulki.
Jordi Alba nie przestaje. To może być jego najlepszy okres w całej karierze: z Euro powrócił w glorii zwycięzcy i przeszedł do FC Barcelony, zespołu swoich marzeń.
Po kilku dniach odpoczynku Jordi Alba udał się na kolejne zgrupowanie reprezentacji Hiszpanii, tym razem związane z kolejną wielką sportową imprezą – Igrzyskami Olimpijskimi. W jednej z ostatnich wypowidzi dla madryckiej Marki, obrońca wyraził swoją radość i satysfakcję z przejścia do Barcelony. Zawodnik cieszy się z najbliższej przyszłości zarówno w reprezentacji jak i w Barçy.
Pierwsze dni jako culé
Alba powiedział, że mimo, że nie zna osobiście nowego trenera Barcelony, Tito Vilanovy, to przyznał, że miał okazję już nieco go poznać: „Spotkałem się z nim w La Masíi. Trenował chłopaków dwa lata starszych ode mnie. Widziałem go, tak, ale też nie miałem z nim zbyt wiele do czynienia”.
Alba mówił też o tym jakie były pierwsze słowa jakie skierował do niego Tito: „Pogratulował mi po przejściu do Barçy i kiedy wróciłem z Euro. Teraz kiedy zakończą się Igrzyska, wrócę do Barcelony i będę chciał dowiedzieć się wszystkiego”.
Wyjazd na Olimpiadę
Jeśli chodzi o dyskusje na temat tego czy Katalończyk pojedzie na Olimpiadę czy nie otrzyma takiej zgody, sam zawodnik nie mówi o tym bezpośrednio: „Nie uważam, że stało się źle. Widzę więcej niż ludzie spoza zespołu. Dla mnie nikt nie sprawiał tutaj żadnych problemów”.
Boczny obrońca FC Barcelony wyraził też radość z powodu możliwości zdobycia złotego medalu olimpijskiego: „Oczywiście, to bardzo miłe. Nie jestem pierwszym zawodnikiem Barcelony, który tutaj zagra. Jeśli ktoś miałby powiedzieć, że mogę nie zagrać, to na pewno nie ja. Jestem w pełni sił do gry i nie sądzę, że trzeba jeszcze poruszać tę sprawę”.
Jordi Alba – pasjonat futbolu, także na konsoli
Razem z De Geą i Adriánem, Jordi Alba jest najlepszym zawodnikiem reprezentacji jeśli chodzi o granie na konsoli, co jest ulubioną rozrywką piłkarzy, którzy przebywają teraz na zgrupowaniu.
Zawodnik przyznaje, że wspólnie z kolegami zabija nudę grając w piłkę, tyle tylko, że na konsoli: „Jeśli mam być szczery, to nie lubię grać w pocha (gra karciana – red.). Nie potrafię w to grać i o wiele lepiej wychodzi mi gra na Playstation, bez wątpienia. Na konsoli gramy tu najczęściej”.
Zawodnik oczywiście najczęściej jako swoje zespoły wybiera FC Barcelonę i reprezentację Hiszpanii, jednak nie jest zbyt szczęśliwy z tego, że w grze nie ma go w żadnej z tych drużyn: „No nie, jeszcze nie dodali mnie ani do Barçy ani do reprezentacji! Zobaczymy jak będzie to wyglądało w następnym wydaniu, ale jeszcze mnie z nimi nie ma”.
Źródło: Sport.es