Albelda kpi z Barçy i Realu
Zawodnik Valencii uwypukla różnice ekonomiczne pomiędzy dwoma potentatami a innymi zespołami La Liga. „Barça i Real to jedyne kluby, które mogą inwestować w przyszłość, inni muszą się skupiać na rzeczywistości”, powiedział.
David Albelda, pomocnik Valencii skrytykował różnice ekonomiczne pomiędzy dwoma kolosami (FC Barceloną i Realem Madryt) a innymi drużynami. Hiszpan ostrzega, że ta różnica ciągle rośnie i prawdopodobnie jeszcze długo będzie się utrzymywać na obecnym poziomie.
„W tym roku Barcelona zabrała nam Jordiego Albę, Real chce zrobić to samo z Modricem. Mówi się o 30 lub nawet 40 milionach euro. My będziemy musieli czynić cuda, aby zebrać takie fundusze”, powiedział Albelda. „Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że chyba tylko Real i Barcelona są w stanie kontynuować inwestycje i poprawiać swój skład, kim tylko chcą o wartości 10, 15, 20 lub nawet 30 milionów euro”, dodał.
Piłkarz Valencii mówi również o przybyciu Argentyńczyka Fernando Gago, który gra na ten samej pozycji co on. „W Valencii nie można udawać, że nie ma konkurencji. Wszyscy dążymy do tego samego celu, ale jesteśmy partnerami, a nie przeciwnikami. Jest to elitarny klub, który walczy o najwyższe cele, a kto nie chce konkurencji nie może grać w Valencii”.
Źródło: MundoDeportivo.com
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.