Oni nie mają wątpliwości: Messi nº 1

Prasa utrzymuje ostatnio nastawienie ku Realowi Madryt, jeżeli chodzi o Złotą Piłkę. Mówi się, że ta trafi w tym roku do rąk Ikera Casillasa, a jak nie do niego to do Cristiano Ronaldo. Jednakże w świecie sportu nie mają wątpliwości, że to Leo Messi jest najlepszym piłkarzem i, że to on zasłużył na czwarte trofeum z rzędu.

Rykoszetem po Cristiano

Wielu bramkarzy lub ich trenerów uważa, że Złota Piłka należy się Ikerowi Casillasowi. Są wśród nich między innymi De Gea, Pepe Reina, Toni Grande, „Pato” Fillol i inni. Wszyscy uważają, że portero Realu Madryt zasłużył na nagrodę za to, że powstrzymał między innymi Portugalię w półfinale Mistrzostw Europy w Polsce i na Ukrainie. Jednakże w ciągu ostatniego półtora miesiąca, Messi był jedynym, który otrzymał „rekomendację” od prawdziwych legend i gwiazd sportu. Wszyscy oni myślą, że to napastnik FC Barcelony powinien podnieść swoją czwartą Złotą Piłkę z rzędu.

 

Pochwały dla Messiego

„Król” Pelé, trzykrotny Mistrz Świata z Brazylią, Vicente del Bosque, Mistrz Świata i Europy z Hiszpanią, oraz Franz Beckenbauer, Mistrz Europy i Świata z Niemcami – dla nich jest jasne, że Messi jest „najlepszym piłkarzem” na naszej planecie. W sobotę, podobnie powiedział „Kaiser” dla niemieckiej gazety TZ, „istnieje tylko jeden Messi”.

 

Nawet w swoim klubie Cristiano Ronaldo ma kolegów, którzy uważają, że Leo jest lepszy. Mowa tutaj o Marcelo, który kiedyś stwierdził: „Dziś Messi jest najlepszym piłkarzem na świecie”. Wśród zawodników, którzy uważają, że to Argentyńczyk jest obecnie numerem jeden, znajdują się także: były zawodnik Realu Madryt i legendarny kapitan klubu ze stolicy Hiszpanii Raúl González, Ronaldo Nazario czy Klaas-Jan Huntelaar.

 

Jednakże warto zaznaczyć, że Messi jest chwalony nie tylko przez piłkarzy i trenerów tej dyscypliny sportu. Leo wzbudza ogromną popularność takżę wśród innych sportowców, jak na przykład koszykarzy (Steve Nash, Kobe Bryant, Josh Smith, Pau Gasol) czy tenisistów (Novak Djokovic). Wszyscy oni znają i kochają „Króla Leo”.

 

Źródło: MundoDeportivo.com