Tani Javi Martínez lub… ktoś inny

Odmowa Athletic Bilbao w kwestii obniżenia kosztów transferu zmusza FC Barcelonę do szukania innych alternatyw. Tych jednak nie brakuje.

FC Barcelona napotyka wiele trudności w negocjacjach z Athletic Bilbao w sprawie Javiego Martíneza. Baskisjki klub nie chce zmniejszyć kwoty transferu, która wynosi 40 milionów euro (klauzula). Z drugiej strony, kataloński klub nie chce zapłacić więcej niż 26 milionów.

 

Tak więc, Barça nie chce pozyskiwać tak drogiego zawodnika, chąc utrzymać prawidłową gospodarkę w klubie. Sekretariat techniczny FC Barcelony rozpoczął pukanie do innych drzwi, świadom, że zakontraktowanie zawodnika Athletic Bilbao to prawdziwa utopia… Prawda jest taka, że ten transfer jest możliwy, ale musi zostać spełniony jeden warunek – Javi Martínez musi naciskać na swój klub, aby ci obniżyli za niego cenę.

 

Jednakże i w tym momencie pojawiają się problemy… Jeżeli uda się pokonać tą przeszkodę, FC Barcelona będzie musiała przekonać zawodnika, żeby zgodził się na obniżenie swojego wynagrodzenia. Zarabiałby on na pewno mniej niż w baskijskiej drużynie. Wszystko po to, aby zachować równowagę w piramidzie zarobków.

 

Inne opcje

Obecnie FC Barcelona ma dwie główne opcje. Pierwszą z nich jest podpisać kontrakt z reprezentantem Hiszpanii za niższą cenę, ale to ta druga wydaje się bardziej rozsąna – skorzystanie z cantery. W tym sensie, Marc Bartra jest na czele tej listy. Piłkarz z Sant Jaume dels Domenys, który w tym roku ma być już oficjalnie przedstawiony, jako zawodnik pierwszej drużyny, otrzymał bardzo wiele korzystnych raportów, zna system gry Barçy i oferuje bardzo dużo: dyscyplinę taktyczną i jakość, a przede wszystkim wyśmienitą kontrolę nad piłką.

 

W tym przypadku klub potrzebowałby rozejrzeć się za defensywnym pomocnikiem, który odciążyłby Sergio Busquetsa po odejściu Seydou Keity. Na pewno FC Barcelona będzie szukała w tym wypadku piłkarza o profilu podobnym do Malijczyka.

 

Amorebieta kolejną przeszkodą

Nie tylko kwestie finansowe są przeciwko FC Barcelonie… Liverpool jest bliski pozyskania jednego z pomocników Athletic Bilbao, Fernando Amorebiety. W tym wypadku baskijski klub już na pewno nie zgodzi się na kolejny transfer ze swojej drużyny.

 

Źródło: Sport.es