Valdés: O bramkarzach często się zapomina
Victor Valdés pojawił się na konferencji prasowej podczas swojego pobytu w Wenezueli, w mieście Puerto Cabello.
Victor Valdés jest obecnie w Puerto Cabello, gdzie wybrał się w celu odwiedzenia tamtejszej szkółki piłkarskiej. Katalończyk w Wenezueli udziela rad młodym adeptom futbolu, a we wtorek popołudniu pojawił się na konferencji prasowej.
Na początku reprezentant Hiszpanii mówił o sukcesach La Roja: „Piłka nożna potrafi być nieprzewidywalna. Prawdą jest, że w ostatnich latach reprezentacja działa wspaniale. Przemawiają za tym statystyki i zdobyte tytuły. Pragnę, aby ta druzyna kontynuowała pracę w tej samej atmosferze i z tym samym skutkiem”. Zdaniem bramkarza, kluczem do sukcesu jest „szczęście, że spotkaliśmy ludzi o świetnym charakterze, wspaniałych kolegów. Wiemy czym jest praca dla dobra zespołu”.
Jedyne odniesienie do FC Barcelony miało miejsce, kiedy Valdés został zapytany o Tito Vilanovę: „Każdy trener ma swój sposób bycia, własny styl szkolenia i filozofię. To prawda, że Tito spędził wiele lat obok Pepa. Zobaczymy jak będzie wyglądał jego system pracy, który na pewno zostanie dobrze przyjęty”.
Victor wyjaśnił także kto kiedyś był jego idolem i dlaczego: „Pewnego dnia byłem chłopcem do podawania piłek na Camp Nou i zobaczyłem w bramce Olivera Kahna. Wtedy pomyślałem, że to mój idol. Jako osoba, jako sportowiec, jako bramkarz, dzięki charakterowi, który zawsze miał. Zawsze był moim punktem odniesienia”.
Na temat piłkarzy z Wenezueli, Valdés powiedział: „Najbardziej znanym jest Rondón. Cierpiałem w meczu z Málagą, miałem pecha, bo strzelił mi gola, ale koniec końców wygraliśmy i to uczyniło mnie szczęśliwym. Rondón i Arango, podkreśliłbym te dwa nazwiska”.
Wreszcie, po wyjaśnieniu przyczyn swojego pobytu w Wenezueli, Katalończyk mówił o roli bramkarzy w świecie piłki nożnej: „Golkiperzy zawsze odchodzą w zapomnienie. Dzieje się tak, bo jesteśmy przeciwieństwem dla tego, co ludzie chcą oglądać, a ludzie chcą oglądać gole. Satysfakcją jest jednak pamięć o Ikerze Casillasie w kontekście Złotej Piłki, ponieważ my także jesteśmy częścią tego sportu”, zakończył.
Źródło: Sport.es
Absolwent informatyki na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, specjalizujący się w Big Data. Moja pasja to sport, w szczególności piłka nożna, siatkówka i MMA. Z wyboru kibic Atalanty Bergamo i Warty Poznań. Dążę do tego, by moje teksty łączyły sferę zawodową i zainteresowania.