Éric Abidal wzbudził nadzieję w kolegach

Postanowienie Érica, że wróci na boisko w grudniu, spotkało się w FC Barcelonie z ogromną radością. Abidal jednak wie, że nie wszystko może pójść po jego myśli, więc nie chce dawać kolegą fałszywych obietnic: „jeżeli mój organizm będzie prawidłowo reagował, będę. Jeśli pójdzie coś źle, przestanę”.

Éric uważany jest w szatni za przykład witalności, siły i ogromnej wiary. Jego obecność w grupie powoduje radość, a i tak było w sobotę, kiedy udał się z kolegami do Paryża. „Aby go mieć wśród nas i zobaczyć go w szatni, byłaby to wielka radość dla wszystkich, za jego sposób bycia„, powiedział Tito podczas podróży do Francji. 

 

„Abidal jest najlepszą wiadomością, jaką mogliśmy otrzymać. To znaczy, że wszystko postępuje dobrze”, dodał ze swojej strony Xavi. Natomiast Pedro stwierdził: „To wspaniała wiadomość dla nas. Éric jest przykładem dla nas wszystkich”.

 

Jednakże przed wyobrażeniem go sobie, powracającego na boisko, należy pamiętać, że Francuz musi postępować zgodnie z planem leczenia oraz wskazówkami otrzymywanymi od lekarzy. Później krok po kroku można myśleć o nowych, kolejnych wyzwaniach.

 

„22” zarezerwowana dla niego

Na razie pewne jest, że numer „22” na koszulce ma swojego właściciela: Éric Abidal. Niezależnie od tego, czy Francuz wróci do gry w grudniu czy też nie, klub podjął decyzję, że nie będzie nikomu wręczał tego numeru. Éric pozostawił ogromny ślad w katalońskim klubie i zasługuje na wszystkie wyróżnienia.

 

Źródło: MundoDeportivo.com