Konferencja prasowa Tito Vilanovy

Nowy trener FC Barcelony, Tito Vilanova, ambitnie podchodzi do sezonu 2012/13 na kilka godzin przed jego inauguracją. Stwierdził on, że posiada drużynę, która „może spróbować wygrać każde spotkanie”.

Po tygodniach przygotowań, Tito Vilanova będzie miał okazję do oficjalnego debiutu w La Liga w niedzielę na Camp Nou. Za kilkanaście godzin rozpocznie się nowy sezon, a pierwszym rywalem FC Barcelony na Camp Nou będzie Real Sociedad.

 

Przed tym spotkaniem trener jest bardzo cichy, spokojny i pewny siebie. „Nie czuję presji”, stwierdził podczas przedmeczowej konferencji prasowej.

 

Dobre przygotowanie

Trener, który zwrócił uwagę, że jest spokojnym człowiekiem, podkreślił, że chce zobaczyć, jak będzie wyglądało pierwsze spotkanie w sezonie. Dla niego dobrze jest, że liga rozpoczyna się wcześniej niż ostatnio. „Jesteśmy dobrze przygotowani. Nasze przygotowania były nieco inne, ponieważ chcemy utrzymać formę przez cały sezon”.

 

Mając świadomość, że musi być czujny, Vilanova ostrzegł, że „W zasadzie otrzymujemy trochę więcej niż reszta [czasu], ale nie chodzi tutaj o przygotowania, a o jakość tych piłkarzy”.

 

Ambitny

Vilanova jest bardzo ambitnym trenerem i będzie próbował to wykazać na każdym kroku. „Chcemy w tym sezonie wygrać to wszystko na co mam nadzieję w tym sezonie”, powiedział i dodał: „Mamy dobry zespół, aby spróbować wygrać każde spotkanie”.

 

Aby to osiągnąć: „musimy działać od spotkania do spotkania. Barça jest klubem, który jest uważany, zwłaszcza w ostatnich latach, za ten, który wygrywa wszystko. Musimy starać się, aby piłkarze cieszyli się piłką i byli ambitni, chcieli wygrywać. Musimy wiedzieć przeciwko komu możemy konkurować”.

 

Tymczasem chciał zwrócić uwagę, że zespół jest wciąż z tą samą ambicją, jak w ubiegłym roku. Wskazał, że: „w ubiegłym roku zdobyliśmy cztery trofea, a w tym Klubowe Mistrzostwo Świata. Wygramy, jeżeli będziemy w stanie wygrać… Dużo… Widzę u chłopaków taką samą motywację, jak zawsze”.

 

Debuit w La Liga

Tito Vilanova wypowiadał się także na temat swojego debiutu w La Liga: „Ktoś musiał podjąć ryzyko, spróbuję utrzymać ciągłość w naszej grze, a także w tytułach, które wygraliśmy, ale to będzie trudniejsze. Myślę, że ludzie chcą zobaczyć taką samą postawę zarówno na boisku, jak i poza nim, bez wyjątku czy wygrywasz, czy też przegrywasz”.

 

Na temat niedzielnego rywala FC Barcelony, Realu Sociedad, stwierdził: „W zeszłym roku wszyscy widzieli, jak grał Real. Robili dobre rzeczy i utrudniali nam życie. Będzie ciężko. Po pierwsze, bo to spotkanie numer jeden. Po drugie, w obu spotkaniach ubiegłego sezonu robili wielkie rzeczy. Grają bardzo dobrze po przerwie i mają dominującą strategię. Trudny zespół”.

 

W tej kwestii, trener Barçy odmówił komentarza w sprawie ewentualnego przyjazdu Alexa Songa na Camp Nou w dniu debiutu z Realem Sociedad: „Nie rozmawiam o piłkarzach, którzy nie mają podpisanego kontraktu z FC Barceloną”.

 

4-3-3 czy 3-4-3

W odniesieniu do spraw taktycznych drużyny na nowy sezon, Vilanova wyjaśnił, że system 3-4-3 będzie ponownie wykorzystywany, ale nie jest niezbędny do funkcjonowania całości: „W trakcie sezonu być może zobaczycie grę w tym systemie, ale nie było jej na sparingach. Nie jest to jednak nasz obowiązek”.

 

Na temat ostatnich wypowiedzi Ceska Fábregasa dotyczących systemu gry, który najlepiej pasuje do niego, Tito skomentował, że „Cesc czuł się bardziej komfortowo, gdy graliśmy 3-4-3. Mógł zawsze się przemieścić, gdy ktoś zajmował jego pozycję”.

 

Deulofeu

Zapytany o wczorajsze spotkanie FC Barcelony B, gdzie Gerard Deulofeu strzelił hat-tricka z dwoma cudownymi bramkami na czele, Vilanova powiedział: „Wiem wystarczająco. Logicznie to ma cechy, które pozwoliłyby mu na grę w pierwszej drużynie, ale jeszcze musi zostać w Barçy B. Z czasem dotrze do pierwszej drużyny”.

 

Alexis

Po późniejszym powrocie Alexisa Sáncheza ze zgrupowania i spotkania towarzyskiego reprezentacji Chile, Tito Vilanova stwierdził, że „Jutro podejmiemy decyzję. Alexis był ostatnim, który przyjechał, ale na treningach było wszystko dobrze i biorąc pod uwagę spotkania, które czekają nas w ciągu następnych kilku dni, ocenimy wszystko. Będzie miał jednak taki sam status, jak pozostali piłkarze”.

 

Villa

Na końcu, trener skomentował sytuację Davida Villi i kwestię jego gry. Napastnik musi ogrywać się powoli i mieć do tego optymalne warunki. „Ile minut David otrzyma będzie zależało od tego, jak się czuje i po obserwacji postępów. Bierzemy pod uwagę jego fizyczne przygotowanie, ale wkrótce otrzyma więcej minut gry”, stwierdził.

 

„Rozmawiałem z nim i powiedział mi, że nie czuje bólu. Będzie otrzymywał tyle minut gry, na ile będzie gotowy”, zakończył.

 

Źródło: FCBarcelona.cat / Sport.es / MundoDeportivo.com