Xavi: Chcę nadal być przydatny

Niektórzy piłkarze nie pozwalają się złapać upływającemu czasowi i unikają negatywnych efektów starzenia się.

Jednym z nich jest Xavi Hernández, który rozegrał najwięcej meczów w historii Barcelony. Tysiące minut spędzonych na boisku już za nim, a kolejny sezon zbliża się wielkimi krokami. Intensywnie spędzone lato i zdobycie mistrzostwa Europy dla innych zawodników oznaczałoby wyczerpanie i chęć odpoczynku, ale nie dla Xaviego.

 

„Dobrze zacząłem ten presezon i fizycznie czuję się znakomicie. Mam wrażenie, że jestem ważną częścią w zespole i chcę wygrywać kolejne tytuły”, powiedział zawodnik z Terrasy. Pomocnik drużyny ze stolicy Katalonii wypowiedział się również na temat powrotu do zdrowia Davida Villi. „Jest bardzo żywy, dużo bardziej niż przed Euro. Poza tym jest bardzo optymistycznie nastawiony i już niegługo będzie gotów do gry”.

 

El Guaje odczuwa to samo, co Creus siedem lat temu, gdy ten doznał urazu więzadeł krzyżowych. „David czuje się podobnie jak ja, kiedy odniosłem poważną kontuzję. Jak każdy w takim momencie potrzebowałem wsparcia, później zaczęły się gierki na treningach i wszystko wróciło do normy”, oświadczył Xavi. Na konferencji prasowej padło również nazwisko Zlatana Ibrahimovicia i nie szczędził mu również pochwał Generał. „W klubie miał fantastyczny sezon. Jest to zawodnik o umiejętnościach, których nie można kwestionować, jest zdolny do wszystkiego. W szatni nie mamy na jego temat złych wspomnień”.

 

Nie mogło również zabraknąć pytań o Real Madryt i ostatnią wypowiedź José Mourinho. „Celem Barcelony jest walka na boisku i z dala od tego medialnego szumu. To logiczne, że Mourinho chce nagrody indywidualnej dla swojego zawodnika. Tak samo jak Del Bosque chce jej dla hiszpańskiego gracza, a Tito dla zawodnika Barcelony”, zakończył swoją wypowiedź Xavi.

 

Źródło: Sport.es