Botía: Nikt z Barçy nie kontaktował się ze mną

Historia Alberto Botíi (Murcia, 1989), który jest obecnie piłkarzem Sevilli, w FC Barcelonie ma kilka rozdziałów. Trafił on do La Masii w 2003 roku, dwa lata później grał dla drużyny B. Został powołany do pierwszej drużyny na finał Ligi Mistrzów 2009 w Rzymie, kilka dni później zadebiutował przeciwko Deportivo na Riazor. Najpierw był wypożyczony do Sportingu, a potem trafił na stałe do Sevilli.

Zacznijmy od tego ostatniego… Czy wiesz, że Barça chciała roszczeń w wysokości 30% od Sportingu Gijón za Twój transfer do Sevilli?

Nie miałem pojęcia. Cały transfer był zorganizowany, podpisałem wszystko. Nie wiem nic więcej.

Barça próbowała korzystać z opcji pierwokupu?

Według mojej wiedzy nie było żadnego kontaktu z moim agentem ani klubem. Nikt z Barçy do mnie nie zadzwonił. To było bardzo trudne do przejścia i jasne od początku.

Myślisz o powrocie?

Już nie myślę o Barçy. Jest mi bardzo dobrze w Sevilli, wszystko idzie bardzo dobrze.

Barça będzie trudnym rywalem…

Jest to bardzo silna drużyna, liderzy ligi. Będziemy próbowali pomnożyć nasze zdolność co do  koncentracji.

Barça jest bardziej podatna, gdy gra dwoma defensywnymi pomocnikami w obronie niż normalnie?

Nie uważam tak. Barça ma wysokiej jakości piłkarzy, którzy grają na wysokim poziomie i sądzą, że są w stanie przystosować się do różnych pozycji. Wiele kontuzji u nich jest lepszą wiadomością dla nas.

Song może zagra ponownie na środku obrony, widziałeś go jak gra?

Prawda jest taka, że nie widziałem go, jak grał z Granadą, ale zakontraktowali go po to, aby grał na obu pozycjach.

Będziesz musiał zmierzyć się z Messim. Jak zamierzasz go powstrzymać?

Zawsze to samo pytanie: nie ma formuły, aby go powstrzymać. On daje takie możliwości, ze trzeba przy tym dużo pomocy. Prezentuje bardzo wysoki poziom.

Poradziłeś sobie już z Cristiano Ronaldo…

Jego też trudno zatrzymać. Trzeba dobrze kontrolować ich prędkość oraz drybling.

Madryt poległ na Pizjuán…

Praca i zasługi były Sevilli. Graliśmy na wysokim tempie i zawsze komplikowaliśmy im życie. Postawa była świetna.

Liga już nie należy do dwóch drużyn. Sevilla może być alternatywą?

Staramy się być na górze, nie chcemy zdystansowania się od najwyższych pozycji. Celem jest znów gra w Europie, powrót do wygrywania tytułów.

Dobrze znasz kadrę Barçy. Dałeś jakieś wskazówki?

Nie, żadnej.

 

Źródło: MundoDeportivo.com

{js=d.createElement(s);js.id=id;js.src=”//platform.twitter.com/widgets.js”;fjs.parentNode.insertBefore(js,fjs);}}(document,”script”,”twitter-wjs”);