Mourinho: Jest to dobra gra do wyjaśnienia intencjonalności i symulacji

 

 

 

W drugiej części wywiadu dla gazety As, José Mourinho analizował grę swojego zespołu w pierwszej części sezonu i nie wahał się usprawiedliwiać swoich piłkarzy. Nie mogło też zabraknąć tematów związanych z FC Barceloną.

 

„Wszystkie drużyny, które miały w swoich kadrach piłkarzy, którzy brali udział w Igrzyskach Olimpijskich czy Mistrzostwach Europy, mogły mieć lepszy początek.Tak samo mają drużyny, jak Manchester United, Chelsea, Barcelona, Porto, Benfica…””, powiedział. Zgłosił także swoje uwagi na temat ewentualnego dalszego ataku na La Décima: „Jeśli chcemy być na szczycie w Lidze Mistrzów, musimy też walczyć w La Liga i Copa del Rey”.

 

Jednakże w trakcie wywiadu, trener Realu Madryt nie tracił okazji, aby porozmawiać na temat swojego słynnego „Por qué?”, które miało miejsce w półfinale Ligi Mistrzów z FC Barceloną.

 

„To, co się stało w przeszłości, musimy odpuścić, bo inaczej robi się w totalna katastrofa i nigdy nie da się odpocząć. Ostatnio wszystko w Lidze Mistrzów było prawidłowe. Sędziowie mieli normalne zachowania dla mnie i mojego zespołu. Nie wygraliśmy, bo nie wygraliśmy, nie potrafiliśmy wyeliminować Bayernu w rzutach karnych”, powiedział.

 

Nie zapomniał on także o słynnym faulu Pepe na Danim Alvesie, który zakończył się czerwoną kartką dla portugalskiego piłkarza, a łatką „teatru” dla Brazylijczyka. Co więcej, Collina prezentował ten faul wszystkim reprezentacjom podczas Mistrzostw Europy, jako prawidłowe i ewidentne wyrzucenie z boiska za sam zamiar.

 

„Myślę, że to dobra gra, aby wyjaśnić dwa pojęcia: pojęcie intencjonalności i symulacji. Więc jeśli Collina akceptuje fakt, że ta akcja miała dwie twarze, nie mógł wybrać lepszego przykładu, aby pouczyć swoich sędziów”, skomentował Mourinho.

 

Źródło: Sport.es / MundoDeportivo.com