Vilanova przed meczem z Sevillą

Trener FC Barcelony, Tito Vilanova, mówił na przedmeczowej konferencji prasowej o tym, że Sevilla to bardzo trudny przeciwnik. No i rzeczywiście, trudno się z nim nie zgodzić.

 

Blaugrana zaliczyła bardzo udany początek sezonu, a będzie najlepszy, jeśli Vilanova poprowadzi dziś swój zespół do zwycięstwa na Sánchez Pizjuán. Szansa na dorównanie takim legendom jak Louis Van Gaal czy Pep Guardiola jest spory i pewnie motywująca, ale pierwszy trener Barcelony z pewnością nie ma na tym punkcie obsesji. Kataloński zespół chce przede wszystkim zwyciężyć na tym bardzo trudnym terenie w Andaluzji, na którym uległ niedawno Real Madryt.

 

„Nigdy nie grało nam się tam łatwo, gdyż to trudny teren. To właśnie tam przeżyłem swoje najgorsze 15 minut na ławce trenerskiej”, powiedział Tito. Vilanova wciąż pamięta sezon 2009/2010, kiedy to właśnie na tym stadionie Blaugrana potrzebowała zwycięstwa, aby praktycznie zapewnić sobie obronę tytułu mistrzowskiego. Duma Katalonii prowadziła już 3:0, ale potem nastąpił niesamowity zryw Sevilli, która zdobyła dwa gole, ale na bramkę wyrównującą zabrakło już czasu.

 

To normalne, że szkoleniowie Azulgrany obawia się drużny prowadzonej przez Míchela, a najbardziej Negredo, Navasa i Cicinho. „To zawodnicy o zupełnie innych walorach i każdy z nich jest trudny do upilnowania. Moi obrońcy będą mieli trochę pracy”, zaznaczył Mister.

 

Piłkarzy ze stolicy Katalonii czekają trzy, bardzo wymagające, spotkania. Najpierw Sevilla, potem Benfica Lizbona, a w następną niedzielę Real Madryt. Po tych meczach będziemy wiedzieć więcej na temat tej drużny i miejmy nadzieję, że uda im się zachować pozycję lidera. Natomiast Vilanova widzi to trochę inaczej. „Do końca wszystkich rozgrywek pozostało jeszcze bardzo wiele spotkań i jest za wcześnie, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. To ważny tydzień dla nas, ale walczymy tylko o kolejne trzy punkty. Może być tak, że wygramy te trzy spotkania, ale przegramy wszystkie następne”, powiedział Vilanova, który dał również do zrozumienia, że to jedno spotkanie w Lidze Mistrzów jest ważniejsze od tych dwóch w Primera División,

 

Niestety, lista zawodników kontuzjowanych jest długa, ale wszystko idzie po myśli sztabu szkoleniowego i czołowi zawodnicy powinni być gotowi do gry w przyszłym tygodniu. Kilka tygodni temu trener Barcelony przyznał, że nigdy by nie pozwolił na grę kontuzjowanemu zawodnikowi. Większość z nich powinna się wykurować na wtorkowy mecz w Lidze Mistrzów lub na niedzielne El Clásico.

 

Było jeszcze pytanie o Jordiego Albę i jego stan fizyczny oraz o jego wypowiedź na wczorajszej konferencji prasowej. Zawodnik zdementował plotki, iż grał z gorączką podczas meczów reprezentacji. „Nie ma żadnych kontrowersji w związku z Jordim. Zawodnik sam przyznał, że nie miał gorączki podczas gry”. Vilanova pochwalił również Alexisa, który wystawił sobie notę 5/10 za swój pierwszy sezon w barwach Blaugrany. „Alexis to świetny piłkarz, który daje bardzo dużo drużynie. Zasługuje na więcej niż piątkę”, zakończył Tito.

 

Źródło: FCBarcelona.com