Cesc: Teraz widzę swoją rolę w Barçy

Pomocnik FC Barcelony, Cesc Fàbregas, pojawił się przed mikrofonami RAC1 w programie Tu Diràs. Rozmowa obracała się w zasadzie wokół trzech tematów: rola w katalońskim klubie, Abidal oraz Alex Song.

Pomocnik z Arenys dokonał przeglądu prac na boisku pod dowództwem Tito Vilanovy. W tym sensie, Cesc powiedział: „Teraz rozumiem wszystko. Nie trzeba biegać w górę i w dół, aby dać najwięcej na swojej pozycji” i dodał, że obecne predyspozycje „są lepsze dla mnie”.

 

„Są dni, kiedy mogłem biegać w maratonie na boisku i nie wniosłem niczego dla drużyny, ale są też i inne, takie jak z Sevillą, gdzie zachowałem swoją pozycję i to było najlepsze dla mnie i dla zespołu”, kontynuował pomocnik katalońskiego klubu.

 

Na temat bardzo dobrej wiadomości dotyczącej Abidala i jego powrotu do treningów, Cesc po raz kolejny pokazał swoje zdumienie: „Jeśli zdarzyłoby się to mi , co się z nim stało, nie wiem, jak bym zareagował, ale nie wiem, czy byłbym, jak on. Ma niesamowite poczucie humoru i ogromne pokłady siły. Jeśli ktoś może zagrać jeszcze raz po czymś takim, to jest to on. Brak nagrody dla Abidala na tym świecie”.

 

Cesc był także przekonany, że jego dawny kolega z Arsenalu Londyn, a obecnie dzielący z nim szatnię na Camp Nou, Alex Song, „stanie się wielkim środkowym obroncą dla Barçy”. Podkreślił jednak, że Adriano „rozegrał wielki mecz” i spisał się „bardzo dobrze” w El Clásico na Camp Nou.

 

Źródło: MundoDeportivo.com

+ (new Date()).getTime() + „”” + „>„);