Iniesta: Kupiłbym bilet by móc oglądać Barçę

Kataloński dziennik Mundo Deportivo przeprowadził wywiad z najlepszym piłkarzem Europy, Andrésem Iniestą. Poniżej zamieszczamy zapis rozmowy, a zawodnik z numerem ósmym w Barcelonie mówił między innymi o obecnym sezonie, swojej winnicy i roli ojca.

 

Jak Iniesta podchodzi do obecnego sezonu?

Tak jak każdego roku, mając nadzieję na dobry sezon i zdobycie wszystkich tytułów. Co roku mamy te same cele, ale pojawiają się też nowe. Pomimo, że wszystko wygląda tak samo, wszystko jest inne.

 

Wygląda na to, że w tym sezonie grasz więcej w środku boiska niż z boku, na której z pozycji wolisz występować?

Bardziej wolę na środku. Tam zawsze lubiłem grać, co nie znaczy, że nie mogę grać na skrzydle, ale najbardziej odpowiada mi środek.

 

Mówiłeś o podobieństwach i różnicach, jaka jest różnica pomiędzy Tito a Guardiolą?

Różnica polega na tym, że to jest dwoje różnych ludzi, każdy ma swój własny sposób przekazu i kontaktu z zawodnikami. Wydaje się, że wszystko jest powtarzalne i jest jeden sposób, jedna droga do celu, ale każdy z nich ma swoją własną osobowość.

 

Jak widzisz Barçę w tym sezonie?

Wszystko się dobrze układa, ale jest za wcześnie, żeby oceniać, jeszcze dużo czasu zostało. Będą trudne momenty, będą kryzysy, ale mentalnie, co jest bardzo ważne, jesteśmy nastawieni na walkę, takie nastawienie jest niezbędne.

 

Co jest celem w tym sezonie? Odzyskać mistrzostwo La Liga, zwyciężyć w Lidze Mistrzów, a może obydwa tytuły?

Celem jest walka o wszystkie tytuły. Mamy motywacje ponieważ w zeszłym sezonie nie zdobyliśmy mistrzostwa, będziemy próbować odebrać tytuł Realowi. W pamięci pozostaje też fakt, że nie znaleźliśmy się w finale Ligi Mistrzów.

 

Czy to prawda, że niektóre zwycięstwa kosztują Barçę dużo?

Tak, były mecze które wygrywaliśmy dopiero w końcówce. Będą takie spotkania w ciągu sezonu, ale będą też gry w których uda nam się zdobyć bramkę wcześnie i to ułatwi nam grę. W tym sezonie mecze z ligowymi rywalami na wyjazdach kosztują nas więcej, dotychczas idzie nam dobrze i jesteśmy pewni tego co robimy, to dla nas ważne.

 

Czy spodziewałeś się, że Barcelona w tak wczesnym okresie rozgrywek będzie miała 8 punktów przewagi na Realem?

Nie, nie możesz sobie wyobrażać takich sytuacji ponieważ jest za wcześnie. Niewiele meczy pozwoliło nam wypracować tę przewagę i dało nam to spokój i pewność. Teraz będziemy się starali zachować tę przewagę.

 

Szkoda, że nie udało się wygrać El Clásico i powiększyć przewagi do 11, prawda?

 

Tak, była taka możliwość, ale równie dobrze mogliśmy zremisować albo przegrać. Zagraliśmy przeciwko obrońcom tytułu i był to trudny mecz, ale udało nam się zachować przewagę i jest to bardzo korzystne dla nas.

 

 Przeszkadza Ci to, że wielu mówi więcej o słowach Pepe niż o tym, że było to świetne spotkanie?

Myślę, że było wiele rozmów o spotkaniu, a to była jedna z jego historii.

 

 A to jak nazwałeś go irytującym aktorem?

Powiedziałem co uważałem za słuszne i temat uważam za zamknięty .

 

Ile jest prawdy w domniemanych konfliktach pomiędzy zawodnikami?

Takie plotki powstają cały czas i takie sytuacje są normą. To co wydarzyło się pomiędzy Davidem i Leo to normalna rzecz, która zdarza się w każdym meczu, każdy zawodnik chce wziąć udział w akcji w której akurat nie uczestniczył…

 

Pojawiły się problemy związane z kontuzjami w formacji defensywnej i pytania dlaczego klub nie kupił żadnego środkowego obrońcy.

Stało się tak a nie inaczej, prawdopodobieństwo wystąpienia tylu kontuzji było bardzo niewielkie. Ale cóż, tak się stało, a jak powiedział trener, jeśli nie ma zawodników w pierwszy zespole, będziemy korzystać z cantery, tak jak zawsze.

 

Mówiąc o canterze i środkowym obrońcy Fontàsie, który przeszedł do Mallorca…

Jestem szczęśliwy z powodu jego transferu ponieważ transfer pomoże mu w dalszym rozwoju i osiągnięcia jeszcze wyższego poziomu. To, że nie grasz w Barçy nie znaczy, że nie będziesz też grał nigdzie indziej.

 

Czy Barcelona potrzebuje napastnika takiego jak Llorente czy Falcao?

 

Mamy takiego, ale Leo gra dwie role. Cofa się do linii pomocy, aby pomóc kolegom w rozegraniu piłki, ale równie często wykańcza akcje. Jest typem napastnika, który bierze czynny udział w każdej akcji. Ten styl gry nam bardzo dobrze wychodzi, nie ma co do tego wątpliwości. Myślę, że obecnie mamy także zawodników, którzy odnajdują się na pozycji „9”.

 

Coraz więcej się mówi o Złotej Piłce. Czy chciałbyś ją wygrać, czy będąc jednym z głównych kandydatów do tego tytułu czujesz większą presję?

Nie ma powodów do zmartwień. Tylko jeden zawodnik może zwyciężyć i musisz ocenić jego grę, ale to problem osób, które głosują. Jest wielu zawodników, którzy zasługują na tę nagrodę.

 

Dla Ciebie Messi jest faworytem?

Dla mnie Leo jest najlepszy i ponad wszystkimi, co do tego nie mam żadnych wątpliwości, ale tak jak powiedziałem wcześniej, to ludzie decydują o tym kto wygra.

 

Czy Messi jest tak dobry na jakiego wygląda?

 

Jest jeszcze lepszy. Zawsze mówiłem, jest ciężko być zawodnikiem sprawiającym różnicę w grze drużyny, a jemu przychodzi to z niezwykłą łatwością.

 

W ten weekend powraca liga i drużynę czeka mecz przeciwko Deportivo, czy myślisz, że słynny „wirus FIFA” będzie miał wpływ na zespół?

 

Nie, nie wydaje mi się. Mecz przeciwko Deportivo jak i 3 punkty w nim będą tak samo ważne jak mecz przeciwko Realowi. Jeśli chcemy zachować albo zwiększyć przewagę nad drugim zespołem musimy wygrać, musimy zawsze celować w zwycięstwo. Zespół myśli tylko o tym.

 

W Deportivo występuje Valerón, jeden z najlepszych piłkarzy w hiszpańskim futbolu. Myślę, że pamiętasz go jeszcze z czasów początku Twojej kariery.

 

Więcej niż pamiętam, myślę, że każdy z przyjemnością podziwiał jego grę. Jest jednym z tych zawodników, na którego mecze kupuje się bilet, żeby zobaczyć jego grę. Fakt, że wciąż gra potwierdza, że nadal jest klasowym piłkarzem.

 

Czy widzisz siebie w wieku Valeróna, w wieku 37 lat grającego wciąż w piłkę?

 

Nie wiem. Mam nadzieję, że będzie mi to dane.

 

A Ty na czyj mecz kupiłbyś bilet?

 

Na Barcelonę.

 

Dlaczego byłaby to Barcelona?

Chciałbym docenić to co mam, co wiem. Dla mnie Barça jest najlepsza.

 

Od kiedy i za czyją sprawą?

Moimi idolami byli Guardiola i Laudrup. Zawsze starałem się ich naśladować, to co robili i jak to robili.

 

Czy wciąż utrzymujesz kontakty z Guardiolą?

Tak, nie jest to to samo co wcześniej, kiedy widywaliśmy się dzień w dzień, ale od czasu do czasu rozmawiamy.

 

Wracając do Ligi Mistrzów i meczu z Celtikiem, w którym to Barça jest faworytem. Ostatni mecz przeciwko Spartakowi pokazał, że nie będzie łatwo.

Mecz nie będzie łatwy, to jest Liga Mistrzów, są tutaj drużyny, których nie spotyka się w lidze, tutaj każdy błąd może drogo kosztować. Jest to inne granie, gdzie musisz być bardzo świadomy, jeśli jednak zagramy skoncentrowani to zapewnimy sobie awans do kolejnej rundy.

 

Czy zbiory winogron były owocne w tym roku?

 

Były małe komplikacje ponieważ pogoda nie była na tyle dobra jak się spodziewałem, było bardzo ciepło i sucho, ale cóż, na to co mówią to były całkiem przyzwoite zbiory.

 

Czy dziecko się dobrze zachowuje? Nie budzi Cię w nocy?

 

Tak, bardzo dobrze, ale innego dnia budzi się w środku nocy. Staram się cieszyć każdą chwilą, każdym dniem są to nowe doświadczenia dla mnie, prawda jest taka, że to bardzo miłe uczucie być tatą.

 

Źródło: MundoDeportivo.com