Błędy transferu Vermaelena

Belgijski środkowy obrońca podda się operacji, a jego przerwa będzie trwała 4 do 5 miesięcy.

 

Thomas Vermaelen wypadnie z gry na 4 do 5 miesięcy. A dotychczas jeszcze nie miał okazji zadebiutować w barwach Barçy. Jest prawdopodobne, że swój pierwszy sezon zakończy bez żadnego rozegranego meczu. Fani zadają wiele pytań i krytykują zarząd za ten transfer, jakie błędy w takim razie zostały popełnione w tej sytuacji?

 

Zatrudnienie kontuzjowanego piłkarza

 

Ostatni mecz Vermaelen rozegrał 22 czerwca podczas Mistrzostw Świata. Po 31 minutach musiał jednak opuścić boisko z powodu kontuzji. Lekarze stwierdzili, że będzie sprawny jeszcze przed końcem Mistrzostw Świata, tak się jednak nie stało. Barça podpisała kontrakt z kontuzjowanym zawodnikiem.

 

„Będzie od razu mógł zagrać”

 

Takimi słowami, dyrektor sportowy, Andoni Zubizarreta zapewniał o dostępności Vermaelena podczas prezentacji. 25 września Belg otrzymał zgodę od sztabu medycznego, ale nie dostał powołania od Luisa Enrique. Ponownie odniósł kontuzję, ale klub milczał. Dopiero teraz, 27 listopada, Klub ostatecznie potwierdził, że zawodnik przejdzie operację.

 

Przygody z kontuzjami

 

Vermaelen miał 19 kontuzji od 2009 roku i był kontuzjowany 569 razy w ostatnich czterech latach. Wiele z nich to problemy z mięśniami. W ostatnim sezonie z Arsenalem zagrał przez 90 minut jedynie 7 razy w Premier League.

 

Cena

 

Vermaelen kosztował 10 milionów euro plus 5 w dodatkach, a kolejne 3,8 miliona jeśli Barça wygra 2 Ligi Mistrzów w najbliższych 5 latach. To wysoka cena za zawodnika, który nie grał dużo i nie był uważany jako jeden z najlepszych na swojej pozycji. Barça sprzedała Alexisa Sáncheza do Arsenalu za 42 miliony euro i angielski klub odzyskał prawie połowę ceny przy okazji sprzedaży Vermaelena.

 

Zakończył swój kontrakt

 

Vermaelen kończył swój kontrakt z Arsenalem w czerwcu 2015 roku, więc to był już jego koniec z angielskim klubem. W takim stanie normalne było, że cena zawodnika będzie niższa… ale Barça zapłaciła 10 milionów (a może się skończyć na 18.8).

 

Dlaczego więc kupili kontuzjowanego zawodnika, drogiego z podwyższonym ryzykiem kolejnych kontuzji, który miał kończyć kontrakt w 2015 roku? Odpowiedź powinna być natychmiast udzielona.

 

Źródło: Weloba.com