Luis Enrique od meczu z APOEL-em wie, że w jutrzejszym spotkaniu z PSG nie będzie miał do dyspozycji Rafinhii i Daniego Alvesa. Obaj nie będą mogli zagrać z powodu kartek.
Absencja młodego pomocnika nie jest dla Barçy wielkim problemem. Brak Alvesa już tak. Trener Barçy na pozycję prawego obrońcy ma pięciu kandydatów. Na dzisiejszej konferencji prasowej powiedział: „będzie niespodzianka”.
Adriano
Faworyt do gry na prawej obronie. Grał na wszystkich pozycjach w obronie, zarówno na bokach jak i na środku.
W tym sezonie na prawej obronie grał trzy razy. 24 września w meczu z Málagą zmienił Douglasa w 73. minucie. Pojawił się również na ostatnie 7 minut w spotkaniu z Ajaxem, a w kolejnym meczu z Almeríą zagrał pełne 90 minut.
Marc Bartra
Jeden z najświeższych pomysłów. W drużynie Barcelony zadebiutował, grając właśnie jako prawy obrońca. W dalszej przygodzie w Barçy wystawiany jest na środku defensywy. Luis Enrique nie wystawił go jeszcze na tej pozycji, ale powiedział, że to byłby dobry wybór. Gdy gracz był o to pytany, zawsze mówił, że chciałby tam grać.
Douglas
Jedna z najmniej prawdopodobnych opcji. Mimo iż Douglas zagrał w dwóch spotkaniach (z Málagą i Huescą), wydaje się, że nie zrobił wrażenia na Luisie Enrique i nie wystawi go w meczu z PSG.
Montoya
Najmniej prawdopodobna opcja. W tym sezonie zagrał tylko w jednym spotkaniu. Było to w trzeciej kolejce przeciwko Athletic Club. Wie, że jest ostatnim wyborem trenera i najprawdopodobniej znajdzie się poza składem.
Pedro
Byłaby to spora niespodzianka. Skrzydłowy nigdy nie grał jako prawy obrońca, ale nie byłby to pierwszy przypadek, kiedy to napastnik zagrałby jako obrońca. Wydaje się jednak, że ze względu na warunki jego fizyczne nie byłby dobrą opcją przeciwko PSG.
Źródło: Weloba.com