Leo Messi, choć przeprowadził zmiany w swoim wyglądzie, to wciąż pozostaje tym samym, nieśmiałym chłopakiem. W wywiadzie dla argentyńskiej telewizji wypowiedział się na temat relacji ze swoim synem i zmian w wyglądzie.
„Nie kupuję wielu piłek, bo Thiago nie lubi zbytnio futbolu. Nie zmuszam go też do wspólnej gry, skoro to mu się nie podoba”, powiedział Messi.
„Teraz Barça przygotowuje specjalny projekt dla dzieci. Zobaczymy, czy coś takiego go zainteresuje”, dodał zawodnik.
„W Barcelonie mogę prowadzić normalne życie. Thiago zaczyna szkołę o 9:00, więc podwożę go wraz z Antonellą. Później jadę na trening. Około 16:00, jeśli tylko mogę, odbieram go. Staram się spędzać z nim tak dużo czasu, jak to tylko możliwe”, przyznał.
„Pofarbowałem włosy, żeby zacząć od zera. W ostatnim czasie wiele się wydarzyło i powiedziałem sobie: „Muszę to przerwać i zacząć od nowa””, powiedział Messi.
Argentyńczyk został również zapytano o przegrany finał Copa America. „W jednym momencie wszystko się zawaliło. Czuliśmy się dobrze, biorąc pod uwagę, jak graliśmy przez całe rozgrywki. To było wielkie rozczarowanie”, przyznał.
Źródło: Sport.es