Katalońska policja weszła 1 marca do głównej siedziby FC Barcelony. Powodem interwencji służb państwowych była afera związana z tzw. „Barcagate”. W tym samym dniu został aresztowany były prezydent klubu Josep Maria Bartomeu oraz jego bliski współpracownik Jaume Masferrer.
Policja w miniony poniedziałek pojawiły się w biurach „Blaugrany” w celu dalszych postępowań związanych z niechlubną działalnością byłego prezydenta FC Barcelony. Bartomeu miał rzekomo zatrudnić kilka firm, których celem było przeanalizowania jego sytuacji oraz osób będących jego potencjalnym zagrożeniem. Po wstępnych badaniach rozpoczęła się druga faza działań, czyli atakowanie w mediach osób powiązanych z klubem, jak i również samych piłkarzy m.in. Pique i Messiego.
Warto sprawdzić: Policja weszła do siedziby FC Barcelony! WIEMY jaki jest powód działań
Bartomeu został aresztowany ws. wspomnianego wcześniej „Barcagate”. „Catalunya Radio” poinformowało, że skorzystał on z prawa odmowy do składania zeznań w komisariacie. Taką samą decyzję podjęli jego współpracownicy Roman Gomez Ponti i Jaume Masferrer.
Cała trójka została oskarżona o zatrudnienie firm, które zniesławiały i zdyskredytowały obecnych zawodników, byłych graczy jak i rywali w strukturach klubu. Przykładem obecnego zawodnika Barcelony, który spotkał się z atakami, jest Leo Messi, byłym Xavi Hernandez, a rywalem Joana Laporta.
Hiszpańskie media informują, że Bartomeu i pozostała dwójka spędzili noc z poniedziałku na wtorek w celach komisariatu policji les Corts – Mossos d’Esquadra. Poza nim w areszcie znajduje się także dyrektor generalny FC Barcelony Oscar Grau. Dziś rano mieli oni zostać postawieni przed sądem i złożyć zeznania.
fot. YouTube/beIN SPORTS USA