Mecz długo wyczekiwany przez wszystkich fanów futbolu. Piłkarska święta wojna po raz pierwszy w obecnym sezonie. Mimo, że FC Barcelona spisuje się w ostatnim czasie poniżej oczekiwań i wciąż nie może zagrać najmocniejszym składem to według bukmacherów to właśnie Duma Katalonii jest faworytem. Z pewnością ma na to wpływ Camp Nou na którym zostanie spotkanie rozegrane, a także dodatkowa motywacja jaka pojawia się przy tego typu spotkaniach.
Autor: Szymon Masarczyk
Francuski obrońca doznał odnowienia kontuzji i jego przerwa w grze ulegnie wydłużeniu od 2 do 3 tygodni.
Zawodnicy, którzy zagrali przeciwko Hércules wzięli udział w sesji regeneracyjnej, podczas gdy pozostali zawodnicy wraz z kilkoma zawodnikami Barçy B trenowali normalnie.
Asturyjski trener, który nie chce wybiegać w przyszłość, jest skupiony na dzisiejszym spotkaniu przeciwko Hércules, aby nie zostać zaskoczonym przez drużynę z niższej klasy rozgrywkowej.
FC Barcelona rozpoczyna przygodę w Copa del Rey. Pierwszym rywalem Dumy Katalonii w 1/16 finału będzie zespół Hercules, który aktualnie występuje w rozgrywkach Segunda División.
Trener Barçy na konferencji pomeczowej przyznał, że gospodarze byli zespołem lepszym. Dla mediów wypowiedzieli się także Gerard Piqué, Denis Suárez oraz Jordi Alba.
Od momentu przybycia Asturyjczyka latem 2014 roku Barça zdobyła 399 bramek w zaledwie 139 meczach.
Trener chwalił swoich zawodników za wysiłek włożony w trudny mecz przeciwko Sevilli, który zakończył się zwycięstwem na Sánchez Pizjuán.
Leo Messi osiągnął historyczny wynik w ostatnim ligowym meczu z Sevillą FC. Argentyńczyk zdobył 500. bramkę w barwach Barçy. Udało mu się to osiągnąć w 592 spotkaniach oficjalnych i towarzyskich.
Przed Barceloną jedna z trudniejszych konfrontacji w całej kampanii ligowej. Wyjazdowe spotkania z Sevillą dla żadnej z drużyn nie należą do łatwych, jednak Barça licząc na skuteczną ofensywę wybrała się do Andaluzji po trzy punkty.
Argentyńczyk zdobył siedem bramek w 13 meczach na stadionie Sevilli.
Sevilla wygrała wszystkie mecze u siebie w tym sezonie La Liga oraz Lidze Mistrzów.
Po dość przeciętnym meczu z Granadą Barça wraca do rozgrywek Ligi Mistrzów, gdzie mistrza Hiszpanii czeka rewanżowy mecz z Manchesterem City. Zespół Luisa Enrique stoi przed szansą zapewnienia sobie awansu do kolejnej rundy już w 4. kolejce fazy grupowej. Zadanie będzie jednak bardzo trudne ponieważ zespół Pepa Guardioli z pewnością będzie chciał się zrewanżować za bolesną porażkę na Camp Nou.
Po nieudanym meczu Barçy z Espanyolem w ramach rozgrywek o Superpuchar Katalonii, który zespół Luisa Enrique w mocno rezerwowym składzie przegrał, FC Barcelona na własnym stadionie podejmie ostatni zespół w tabeli – Granadę.