Choć przez długi czas wydawało się, że sprawa transfery Nico Williamsa do Barcelony upadła, to teraz wróciła ze zdwojoną siłą. Klub miał spotkać się z otoczeniem piłkarza, który ma być bardzo podekscytowany. Mniej przekonany ma być sam klub, który ma spory dylemat. Jednym z priorytetów transferowych Barcelony na obecny sezon jest ściągnięcie kolejnego skrzydłowego do rywalizacji z Raphinhą i Yamalem. Przez problemy transferowe wiele potencjalnych opcji odpadło już na wstępie, jedną z nich był Nico Williams, który miał być dla Barcelony za drogi i zniknął z ich radarów na pewien czas. Sprawa powróciła jednak jak bumerang i ponownie rozpala wyobraźnie…
Autor: Wojtek Jagoda
Jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek Klubowych Mistrzostw Świata wyrzucona została z nich drużyna Club Leon. To pozwoliło działaczom dokopiować jedną drużynę do reszty. Z propozycją odezwała się Barcelona. Duma Katalonii nie była brana pod uwagę jeśli chodzi o rozgrywki KMŚ. Chciała jednak wykorzystać problemy Club Leon, które zostało usunięte z rozgrywek. Powodem było posiadanie go przez tego samego właściciela, który już posiadał zespół występujący w tym turnieju. Tym samym został on karnie wyrzucony a jego miejsce miał zająć kolejny wytypowany przez FIFA klub. Wtedy z propozycją odezwała się Barcelona. Klub zaproponował swój angaż w tych rozgrywkach licząc zapewne na spore dochody…
W Barcelonie bardzo częstą praktyką w przypadku odejść młodych zawodników, jest zapewnienie sobie procentu od sprzedaży w przyszłości. W taki sposób zarobili chociażby na Todibo czy Gonzalezie. Kolejnym zawodnikiem na tej liście może być wkrótce Abde Ezzalzouli. Młody zawodnik jest obecnie graczem Betisu z którym początkowo Barcelona ustaliła, że otrzyma 50% od kolejnej jego sprzedaży. Sytuacja uległa zmianie gdy Duma Katalonii poprosiła klub z Sewilli o szybsze puszczenie z wypożyczenia Vitora Roque. W zamian zmniejszono ową klauzulę o 30% więc Barcelonie przypadnie 20% od ewentualnego transferu Abde. A jest ono bardzo prawdopodobne, według różnych źródeł zawodnikiem mocno interesuje się Como…
Po wielu wypożyczeniach na których nie do końca się odnalazł nadszedł ten moment. Po siedmiu latach Clement Lenglet odejdzie z Barcelony. Nie było to jednak takie proste, bo za jego odejście Barcelona musiała zapłacić. Pozwoliło jej to wbrew pozorom na sporą oszczędność. Francuski defensor trafił do Dumy Katalonii w sezonie 2018/2019. Przez praktycznie cztery lata był podstawowym obrońcą Barcy w której regularnie zbierał ponad 30 występów rocznie. Ta średnia spadła dopiero w sezonie 2021/2022. Był to ostatni rok spędzony przez Lengleta w klubie, choć obowiązywał go kontrakt trzykrotnie był wypożyczany do innych zespołów. Najpierw był to Tottenham, potem Aston Villa…
Rozmowy w sprawie kontraktu i przenosin golkipera trwały już od dłuższego czasu. Sprawę utrudnia sam Ter Stegen, który nie może się pogodzić z takim obrotem sprawy. Nie ma na to jednak właściwie żadnego wpływu. Joan Garcia zostanie nowym bramkarzem FC Barcelony. 24-latek jest wciąż zawodnikiem Espanyolu, co miało początkowo odrzucić go od transferu ze względu na fakt, że to derbowy rywal. Wciąż jest to jednak Barcelona, a jak mawia klasyk „Barcelonie się nie odmawia”. I faktycznie tak się stało, Fabrizio Romano podał swoje słynne 'Here We Go”. W 99.9 procentach oznacza to transfer Garcii do Dumy Katalonii. Klub wiąże z…
Sytuacja między słupkami Barcy się klaruje, przychodzi Joan Garcia, kontrakt przedłuża Wojciech Szczęsny a największym przegranym tej sytuacji jest Marc Andre Ter Stegen, który ma opuścić klub. Jak podaje portal Fichajes – zainteresowane są nim duże kluby. Ter Stegen zdecydowanie przelicytował swoją pozycję w Dumie Katalonii. Jeśli wierzyć doniesieniom mediów to najpierw wręcz wymusił grę w półfinałowym spotkaniu z Interem Mediolan w Lidze Mistrzów. Potem, gdy dowiedział się, że jego rywalem ma być Szczęsny zaczął kolejny bunt. Oczekiwał, że klub zapewni mu odpowiednią ilość minut, jeśli nie będzie chciał odejść. Cóż, klub przystał na ten warunek i Niemiec może odejść.…
Duma Katalonii wciąż nie potwierdziła żadnego letniego transferu. Mało jest też konkretnych informacji o kandydatach. Wiadomo natomiast, że piłkarze Barcelony cieszą się sporą popularnością. Jeden z nich miał bowiem otrzymać ofertę z Premier League. Barcelona ma trudne zadanie w postaci wzmocnienia zespołu na sezon 2025/2026. Musi też jednak pilnować, aby żaden z ich piłkarzy nie odszedł z klubu. To powodowałoby zwiększenie i tak sporej dziury kadrowej na co Barca nie może sobie pozwolić. Dlatego oferta z Premier League za Gerarda Martina jest dla nich niezbyt dobrą informacją. Co prawda boczny obrońca wciąż buduje swoją markę, jednak jest ważnym elementem składu…
Takiego obrotu spraw nie spodziewał się raczej nikt, Barcelona po finalizacji rozmów z Joanem Garcią ma bardzo ciekawy plan. Odnosi się on do 36 letniego Ivana Perisicia, który miałby dołączyć do Dumy Katalonii na sezon 2025/2026. Chorwackiego skrzydłowego nie trzeba nikomu przedstawiać, to legenda piłki i jeden z najlepszych zawodników swojego rocznika. Na obecną chwilę pozostaje on bez klubu po tym jak 30 czerwca rozstanie się z PSV Eindhoven. Nie myśli jednak o zakończeniu kariery, a nawet jakby myślał to ta propozycja może zmusić go do zmiany zdania. Perisiciem ma bowiem interesować się FC Barcelona! Przynajmniej takie informacje podaje Rok…
Wiadomo, że Barcelona uda się na tournee do Japonii i Korei Południowej, jednak otrzymała też ciekawą ofertę z Maroko. Mieliby rozegrać spotkanie z jednym z klubów występujących w tamtejszej lidze. Klub przygląda się ofercie i analizuje możliwości. Barcelona planuje rozpocząć przygotowania do sezonu 13 lipca, po tygodniu ma rozegrać mecz z wybranym rywalem. Z reguły była to jakaś lokalna drużyna jak na przykład Olot, jednak można wziąć pod uwagę również opcję z Maroka. Jak podaje „Mundo Deportivo” – tamtejsza federacja miała zaproponować Barcelonie przylot do Afryki i rozegranie meczu z jedną z tamtejszych drużyn w Casablance. Plan zakładałby przylot i…
W ostatnim czasie media obiegła informacja o możliwych sporych problemach Barcelony. UEFA wykryła nieprawidłowości w finansowaniu klubu za co groziło mu odjęcie punktów i ograniczenie kadry w Lidze Mistrzów. Teraz klub wydał komunikat w tej sprawie. Barcelona przyznaje, że powodem braku porozumienia z UEFA są tzw. dźwignie finansowe zastosowane przez klub w jego najtrudniejszym okresie. Strony nie zgadzają się co do interpretacji przepisów dotyczących Finansowego Fair Play. Klub podaje, że po audycie, który UEFA przeprowadza co dwa lata we wszystkich klubach uczestniczących w podległych jej rozgrywkach doszło do nieporozumień. Duma Katalonii jest świadoma podejścia UEFA. Ich zdaniem sprzedaż aktywów klubu…
Barcelona uważnie śledzi rynek transferowy w poszukiwaniu promocyjnych cen za zawodników. Tym samym jak donosi „Mundo Deportivo” ich oczy zwróciły się na Bayer Leverkusen, który w swoich szeregach ma solidnego zawodnika w promocyjnej cenie. Priorytetami Barcelony na letnie okno transferowe są obrońcy, zarówno ci boczni jak i środkowi. Niestety sprawy nie przebiegają zgodnie z myślą Dumy Katalonii. Do klubu miał dołączyć Jonathan Tah, który wręcz był dogadany, niestety sprawa stanęła w miejscu i zdecydował się on na przenosiny do Bayernu Monachium. Pierwszy duży cios mamy już przyjęty, jednak się nie poddajemy. Teraz Barcelona obserwuje kolejnego zawodnika Bayeru, który w ostatnich…
Erik Ten Tag został nowym trenerem Bayeru Leverkusen i wraz z działaczami planuje letnie okno transferowe. Na jego celowniku pojawiło się dwóch piłkarzy Barcelony, którzy mają zwiększyć konkurencyjność i rywalizację w zespole „Aptekarzy”. Holenderskiego szkoleniowca większość kibiców kojarzy z dwóch epizodów. Udanym z Ajaxem Amsterdam gdy dali się poznać jako topowa drużyna Europy i ten nieudany z Manchesterem United. Tam Ten Hag postawił na dobrze sobie znanych piłkarzy i… zakończyło się katastrofą, która ciągnąć się będzie za „Czerwonymi Diabłami” jeszcze przez długi czas. Niemniej jednak kluby wciąż wykazywały zainteresowanie jego osobą. Jednym z nich była Bayer Leverkusen, który poszukiwał zastępstwa…
Powoli podsumowujemy zakończony sezon 2024/2025 w wykonaniu FC Barcelony. Duma Katalonii zanotowała kapitalny sezon w Hiszpanii a co za tym idzie wyprzedziła w historycznym zestawieniu „Królewskich”. O co chodzi? Podopieczni Hansiego Flicka mogą być zadowoleni z przebiegu zakończonego właśnie sezonu. Nie udało im się co prawda wygrać Ligi Mistrzów, jednak nie wliczając tych rozgrywek w Hiszpanii wygrali wszystko co mogli. Superpuchar, Puchar i Ligę. Do tego kilkukrotnie notowali niesamowite powroty z zaświatów jak chociażby z Celtą Vigo w wygranym 4:3 meczu na Montjuic. Te rozgrywki przyniosły nam również przetasowania w tabeli wszech czasów. Barcelona dzięki bardzo solidnej grze wyprzedziła Real…
Zaskakująco to sprawa bramkarzy to w ostatnim czasie najbardziej palący temat w klubie. Długi czas wydawało się, że do gry jako pierwszy bramkarz wróci Marc Andre Ter Stegen, klub opuszcza Inaki Pena a drugim bramkarzem ma zostać Szczęsny. Ale czy na pewno? Choć Barcelona ma zdecydowanie więcej palących problemów to ostatnie doniesienia medialne wskazują, że mogą na tej pozycji zostać wykonane bardzo zaskakujące ruchy. Pewne jest, że klub opuści Inaki Pena, który będzie szukał regularnej gry. Wydawało się więc, że to między Ter Stegenem a Szczęsnym rozstrzygnie się kwestia pierwszeństwa między słupkami. Niemiecki bramkarz na obecną chwilę nie prezentuje jednak…