Pep Guardiola i Maurucio Pochettino wzięli udział w tradycyjnej sesji zdjęciowej, która ma miejsce przed derbami Barcelony. Podczas wykonywania zdjęć widać było, że między oboma szkoleniowcami istnieje poczucie szacunku i serdeczności.
Autor: Przemysław Kuryłło
Serwis DumaKatalonii.pl był z początku stroną traktowaną jako zwykłe hobby. Jego pierwotna wersja znajdowała się pod adresem FCB.vgh.pl i istnieje jeszcze do dziś. A wszystko zaczęło się 20 lipca 2010 roku, wtedy to światło dzienne ujrzał pierwszy news, a FC Barcelona była w trakcie przygotowań do nowego sezonu.
Javier Mascherano wyraził swoje zadowolenie z awansu FC Barcelony do finału Ligi Mistrzów i wie, że to FC Barcelona zasłużyła na grę w finale. Mimo zadowolenia, Mascherano woli jednak nie chodzić z głową w chmurach i mówi, że „musimy myśleć, że nic nie zostało jeszcze osiągnięte, każdy wie jak wiele pracy włożyliśmy w to aby się dostać tutaj gdzie jesteśmy”. Mascherano jest dumny z tego, że „Barça zasłużyła na finał, mimo że Real Madryt także mógł w nim zagrać po rozegraniu dobrego sezonu”.
W rewanżowym spotkaniu półfinału Ligi Mistrzów FC Barcelona nie zawiodła i nie pozwoliła odrobić strat Realowi Madryt. Gran Derbi zakończyło się remisem 1-1, a bramki zdobyli Pedro i Marcelo. Ten remis jednak nie dał niczego zespołowi José Mourinho i zawodnicy ze stolicy Hiszpanii żegnają się z Ligą Mistrzów, a pierwszym półfinalistą stała się FC Barcelona.
Dziś odbędą się ostatnie Gran Derbi z serii czterech, które przyszło nam oglądać na przestrzeni ostatnich kilkunastu dni. Stawka dzisiejszego spotkania jest największa spośród dotychczas rozegranych – na Camp Nou odbędzie się prawdziwa bitwa o finał Ligi Mistrzów na Wembley i chyba nikt nie chce tego przegapić. Ale czy Real Madryt, który przeciwko Barcelonie gra raczej defensywnie niż ofensywnie, będzie potrafił odrobił dwubramkową stratę? Sytuacja dla Madrytu jest tym trudniejsza, że dziś nie zagra dwóch ważnych obrońców, a ponadto na trybunach zasiądzie portugalski szkoleniowiec Realu Madryt.
Dziś odbędą się ostatnie Gran Derbi z serii czterech, które przyszło nam oglądać na przestrzeni ostatnich kilkunastu dni. Stawka dzisiejszego spotkania jest największa spośród dotychczas rozegranych – na Camp Nou odbędzie się prawdziwa bitwa o finał Ligi Mistrzów na Wembley i chyba nikt nie chce tego przegapić. Ale czy Real Madryt, który przeciwko Barcelonie gra raczej defensywnie niż ofensywnie, będzie potrafił odrobił dwubramkową stratę? Sytuacja dla Madrytu jest tym trudniejsza, że dziś nie zagra dwóch ważnych obrońców, a ponadto na trybunach zasiądzie portugalski szkoleniowiec Realu Madryt.
UEFA wyznaczyła obserwatora na rewanżowe spotkanie półfinału Ligi Mistrzów między Barceloną a Realem Madryt. Zostanie nim Pierluigi Collina, który będzie oceniał pracę głównego arbitra Franka de Bleckere.
Na Camp Nou odbył się przedostatni trening przed jutrzejszym meczem z Realem Madryt. Wraz z grupą trenowali Eric Abidal i Andrés Iniesta, co więcej – obaj zostali powołani do składu z Madrytem. Obecność Francuza nawet na ławce rezerwowych może mieć wielkie znaczenie.
Przed nami kolejne Gran Derbi, tym razem czeka nas rewanżowe spotkanie w półfinale Ligi Mistrzów. Pierwsze spotkanie wygrała 2-0 FC Barcelona. Poniżej zamieszczamy ciekawostki dotyczące jutrzejszego pojedynku.
Senyera, flaga w barwach blaugrana i napis z przesłaniem – w ten sposób 95 tysięcy kibiców Barçy podziękuje swoim zawodnikom podczas meczu z Realem Madryt. Już teraz kibice mogą w tym uczestniczyć dzięki sieci za pomocą tagów #graciasequip.
„To co się stało, to dla nas bardzo dobra lekcja. To pokazuje, że [tak jak inne zespoły] możemy wygrywać i przegrywać”, powiedział Pep Guardiola na pomeczowej konferencji prasowej. Trener Barcelony wypowiedział się tez na temat kolejnego meczu z Realem Madryt w półfinale Ligi Mistrzów.
FC Barcelona przegrała dziś drugie ligowe spotkanie w obecnym sezonie 2-1 z Realem Sociedad. Pierwszej porażki zawodnicy Pepa Guardioli doznali już w drugiej kolejce (0-2 z Herculesem), a do dziś w rozgrywkach ligowych byli niepokonani. Jednak mimo tej porażki Barcelona nadal zachowuje ośmiopunktową przewagę nad Realem Madryt, który po porażce na własnym stadionie 2-3 z Zaragozą chyba odpuścił już walkę o mistrzostwo Hiszpanii. Dla grającej w bardziej niż rezerwowym składzie Barcelony bramkę zdobył Thiago, wyrównanie dla gospodarzy dał Ifran, a zwycięstwo zapewnił Xabi Prieto wykorzystując rzut karny.
Czy to wygląda na teatr? Dani Alves został oskarżony o udawanie faulu w meczu z Realem Madryt, jednak nietrudno dostrzec siniaki na jego nodze.
FC Barcelona dzisiejszego wieczora zawita na Estadio Anoeta aby zmerzyć się z Realem Sociedad i przybliżyć się do trzeciego z rzędu mistrzowskiego tytułu. Jeśli Barça dziś wygra, to do zebrania zostanie jeszcze 12 punktów. Mimo prawie pewnego mistrzostwa Hiszpanii, podopieczni Pepa Guardioli nie będą chcieli zwalniać celując w kolejny rekord – 100 punktów w La Liga. Jednak najpierw trzeba wygrać z Sociedad, a wtedy na Barça będzie miała na koncie 91 oczek.