Mecz z Sevillą był setnym występem Seydou Keity w barwach Barcelony w lidze.
Autor: Nikodem Potocki
Kataloński pomocnik został wybrany Piłkarzem Roku 2010/11. Według ankiety on-line zorganizowanej przez społeczność kibiców Barcelony zdobył ponad pół miliona głosów.
Frederic Kanouté przeprosił za pośrednictwem twittera za swoje zachowanie we wczorajszym meczu Barcelony z Sevillą. Cesc nie był dłużny i też odpowiedział na zarzuty Marcy.
Javier Mascherano wypowiadał się po meczu z Sevillą i wyjaśnił swoją przemianę na stopera: „Staram się łączyć zaangażowanie i koncentrację”.
Sevilla dzięki dobrej grze w obronie oraz heroicznej postawie Javiego Varasa zdołała ugrać jeden punkt na Camp Nou. Poniżej przedstawiamy oceny piłkarzy FC Barcelony za to spotkanie.
Gerard Piqué dołączył do kolegów i wziął udział w części sesji treningowej w niedzielny poranek. Był to pierwszy trening kadry FC Barcelony po wczorajszym remisowym meczu z Sewillą FC.
W ostatnich minutach wczorajszego meczu Camp Nou było areną bijatyki, którą sprokurowała sytuacja między Fàbregasem i Kanouté.
Wczorajszego wieczora nawet karny w 95 minucie na nic się zdał. Swoje indywidualne osiągnięcia Xavi oraz Victor Valdés z pewnością oddaliby za zwycięstwo.
Nie zawsze murowany faworyt wygrywa w danym spotkaniu. Przekonaliśmy się o tym wczorajszego wieczoru, kiedy to FC Barcelony została zatrzymana przez Sevillę.
Mamy dla państwa obszerny skrót z wczorajszego pojedynku, w którym FC Barcelona na Camp Nou zremisowała bezbramkowo z Sevillą.
Trener Sevilli, Marcelino, pogratulował swoim zawodnikom wywiezienia punktu z Camp Nou i zaznaczył, że jedynie konsekwentna i kompletna gra andaluzyjskiego zespołu mogła zapewnić taki wynik.
Javi Varas bagatelizował swoją znakomitą grę w meczu z Barceloną, podkreślając, iż remis jest zasługą wszystkich graczy. Varas obronił rzut karny egzekwowany przez Leo Messiego.
Po serii sześciu spotkań bez zwycięstwa i pobycie w strefie spadkowej do Segunda División B, Bacelona B odniosła wczoraj wieczorem swoje drugie zwycięstwo w tym sezonie.
Wczoraj wszyscy mogliśmy się przekonać, że najlepszy piłkarz na świecie to jednak człowiek z krwi i kości, któremu błędy i wpadki także się zdarzają. Leo nie wykorzystał rzutu karnego, jednak nie był to jego pierwszy raz.